Historycy spierają się na ten temat od XIX wieku. Ostatnio debatę ożywiły nowe odkrycia archeologiczne. Czy to pytanie ma jednak w ogóle sens?

Gniezno uznawane jest tradycyjnie za pierwszą stolicę Polski. Od XIX wieku wyobraźnię polskich uczonych rozpalają legendy, podania i nieliczne wzmianki źródłowe na jego temat. To w tym grodzie Piast Kołodziej postrzygał ponoć Siemowita, to tam właśnie pochowano św. Wojciecha, tam przybył cesarz na spotkanie z Chrobrym i w końcu tam również odbywały się koronacje pierwszych Piastów.

W państwie Mieszka I i Bolesława Chrobrego stolic było jednak wiele, średniowieczne monarchie nie posiadały bowiem stałej rezydencji władcy i organów administracji takich jak współcześnie. Piastowski władca to w owym czasie rex ambulans, czyli król podróżujący. Nieustannie zmieniał on miejsce pobytu i w efekcie państwo posiadało kilka stolic, a właściwie głównych grodów, w których zatrzymywali się panujący wraz ze swoim dworem i drużyną wojów, by rozsądzać lokalne spory sądowe i wydawać polecania.

Mapa konturowa Polski w dzisiejszych granicach z zaznaczonym na żółto obszarem znajdującym się pod panowaniem Mieszka I ok. 985 r. Kropkami zaznaczone najważniejsze grody koncentrujące się w Wielkopolsce i na Kujawach.
Najważniejsze grody w czasie panowania Mieszka I (rys. Pedros.lol, CC BY-SA 4.0)

Organizacja państwa pierwszych Piastów znana jest z dość szczątkowych informacji źródłowych, które prowadziły uczonych do różnych, niekiedy sprzecznych wniosków. Z całą pewnością wiemy, że w oczach Galla Anonima administracyjny trzon ziem polskich w czasach Mieszka i Bolesława Chrobrego stanowiły cztery grody: Poznań, Gniezno, Włocławek i Giecz. Opisując je, kronikarz przytoczył liczebność wystawianych przez nie kontyngentów wojskowych. Najwięcej zbrojnych dostarczać miały Poznań i Gniezno.

Zdaniem Henryka Łowmiańskiego jest to dowód na istnienie kilku głównych ośrodków piastowskich, które stanowiły punkty oparcia dla organizacji terytorialnej państwa tworzonej przez kolejnych przedstawicieli dynastii. Wielu innych historyków uznało jednak, że jeden z tych ośrodków odgrywał rolę wiodącą. Który z nich – to stało się obiektem trwającej od dekad i nierozstrzygniętej do dzisiaj dyskusji.

Państwo Gnieźnieńskie

Według profesora Andrzeja Buki, w świetle wyników zarówno starszych, jak i nowszych badań to Gniezno było miejscem, wokół którego skupiła się budowa zrębów państwa. Tezę tę wspiera liczba podjętych tam inicjatyw i przedsięwzięć, które znamy dzięki badaniom archeologicznym. W II poł. X w. Piastowie zdecydowali się na znaczne poszerzenie granic grodu i wzniesienie wokół niego potężnych obwarowań. Te działania zapewniły mu zdaniem badaczy główną pozycję w porównaniu z innymi ośrodkami w Wielkopolsce, które nie mogły pochwalić się tak wielkimi przedsięwzięciami gospodarczymi i obronnymi.

Mapa konturowa Polski w czasach Mieszka I. Różnymi odcieniami czerwonego koloru zaznaczono kolejne fazy rozwoju terytorialnego oraz granice państw sąsiednich.
Państwo Gnieźnieńskie (Civitas Schinesghe) pod koniec panowania Mieszka I (rys. Poznaniak, CC BY-SA 3.0)

Wielu historyków doszukiwało się świadectwa gnieźnieńskiego prymatu także w jednym z najbardziej tajemniczych dokumentów w dziejach Polski, zwanym Dagome iudex. Przekazywał on państwo Mieszka pod opiekę Stolicy Apostolskiej i zdaniem wielu badaczy podawał pierwszą oficjalną nazwę kraju: civitas Schinesghe. Pochodząca z 991 lub 992 roku formuła odczytywana była jako ziemia lub państwo gnieźnieńskie lub szczecińskie. Zdaniem filologów analiza językowa nie pozostawia jednak wątpliwości, że w nomenklaturze „Schinesgne” nie ma nic zagadkowego i odnosi się ona do Gniezna.

Jeśli interpretacja dokumentu jest zatem słuszna, oznacza to, że w państwie Mieszka właśnie ten gród miał centralne znacznie i tym samym był pierwszą stolicą Polski. Związaną z tym tradycję nazewniczą kontynuował Bolesław Chrobry, który zaczął bić monetę z napisem CIVITAS GNEZDVM, co było manifestacją władzy nad obszarem centralnym państwa i całym CIVITAS GNEZDVM, czyli inaczej civitas Schinesghe.

Czerwony znaczek pocztowy z białymi postaciami Bolesława Chrobrego i Ottona III stojącymi w centrum. U góry napis „Poczta Polska”, i dołu „Bolesław Chrobry Gniezno 1000”. Widoczny okrągły czarny stempel pocztowy z Karwiny na Zaolziu z 1939 r.
Znaczek pocztowy z serii historycznej Poczty Polskiej z 1938 r. (domena publiczna)

Dodatkowym potwierdzeniem takiego punktu widzenia jest zdaniem badaczy uwaga, jaką poświęca Gnieznu anonimowy kronikarz Gallem. Według niego wszystkie ważniejsze wydarzenia w czasie panowania pierwszych Piastów rozgrywały się właśnie we wspomnianym grodzie. Jego wyjątkowy status w strukturze wewnętrznej państwa akcentowany jest szczególnie w kontekście działań Bolesława Chrobrego związanych z postacią św. Wojciecha, których kulminacją było złożenie szczątków biskupa w Gnieźnie i zorganizowany tam zjazd z udziałem cesarza Ottona III w roku 1000.

W rezultacie tych wydarzeń główny ośrodek władzy Piastów został wzmocniony przez sacrum męczennika, a w przestrzeni grodu – jak podaje historyk Zbigniew Dalewski – zawarto wartości decydujące o tożsamości skupionej wokół niego wspólnoty. Dawało to Gnieznu centralną pozycję także w nowym życiu religijnym państwa. Wątpliwości budzi jednak fakt, że centralną postacią Kościoła w Polsce był wówczas biskup poznański Unger.

Poznańska dominacja

Zwolennicy tezy o dominującej roli Poznania podkreślają fakt, że to w tym grodzie zaczęła się chrześcijańska historia państwa Piastów. Do wielu badaczy przemawia fakt, że to właśnie tam papież ustanowił w 968 roku pierwsze biskupstwo w Polsce z Jordanem jako biskupem poznańskim. Niewykluczone, że miał on rezydować tam, gdzie władca i dwór. Rodzący się na ziemiach Mieszka chrześcijański kult musiał być elementem nowej polityki i trudno sobie wyobrazić w owym czasie rozdział władzy od Kościoła.

Tezę tę wzmacnia fakt, że na terenie Poznania już pod koniec X wieku zaczęto wznosić pierwszą na ziemiach polskich katedrę. O jej randze dobitnie świadczy to, że zostali w niej pochowani Mieszko I i Bolesław Chrobry. We wczesnym średniowieczu z miejscami ostatniego spoczynku władców łączyły się istotne przedsięwzięcia polityczne i ideowe państwa, dlatego królewskie nekropolie wznoszono w głównych ośrodkach kraju. Wielkie kościoły grobowe Merowingów, Karolingów a potem Kapetyngów koncentrowały się wokół Paryża. Tak samo na Rusi czy w Czechach nekropolie książęce związane były z Kijowem czy Pragą.

O pozycji Poznania świadczą również bardziej przyziemne kwestie. Tamtejszy gród – w odróżnieniu od zdobytego w toku działań wojennych Gniezna – został założony na surowym korzeniu, a jego lokalizacja w ważnym strategicznie punkcie przy przeprawie przez Wartę wydaje się wskazywać na planową inwestycję. To pośrednio świadczy o tym, że Piastowie z rozwagą i zgodnie z jakimś planem wyznaczyli nowemu ośrodkowi ważne miejsce w strukturze administracyjno-militarnej państwa.

Widok na niewielką, jednonawową gotycką świątynię z czerwonej cegły z wysokim szczytem.
Kościół Najświętszej Marii Panny w Poznaniu na Ostrowie Tumskim. To pod nim znajdująs się pozostałości palatium Mieszka I (fot. Radomil, CC BY-SA 3.0)

Przede wszystkim jednak w Poznaniu koncentrowało się bogactwo Mieszka I – tak przynajmniej wynika z badań archeologicznych. Największe odkrycia, które dla części badaczy niezbicie już dowodzą stołeczności grodu nad Wartą, przyniosły badania archeologiczne prof. Hanny Kóčki-Krenz.

W 1999 r. roku zespół pod jej kierunkiem odnalazł na terenie Ostrowa Tumskiego relikty murowanego palatium, czyli siedziby księcia, zbudowanego przez Mieszka I ok. 960 roku. Była to najstarsza murowana rezydencja tego władcy. W 2002 roku odkryto z kolei warsztat złotniczy przylegający bezpośrednio do siedziby władcy. Tego typu pracownie mogły znajdować się jedynie w najbliższym sąsiedztwie dworu książęcego i wykonywały usługi głównie na użytek panującego.

Każde kolejne odkrycie potwierdzało wyjątkową rolę Poznania w państwie Piastów, a w latach 1999–2010 prace archeologów na Ostrowie Tumskim były jednymi z nielicznych badań naukowych, które cieszyły się zainteresowaniem władz, mediów i zwykłych mieszkańców.

Nowy spór o stolicę

Wśród wielu historyków publikacje prof. Hanny Kócki-Krenz wywołały sprzeciw wobec tezy, że Poznań mógł być stolicą państwa Piastów. Wybitny mediewista Gerard Labuda był jednym z jej najzagorzalszych przeciwników. Jego zdaniem wszystkie pośrednie i bezpośrednie wypowiedzi źródłowe, z kroniką Galla Anonima na czele, wskazują na Gniezno jako pierwotną siedzibę dynastii.

Uczony ten nie zmienił zdania nawet wówczas, gdy w 2008 roku zespół Hanny Kóčki-Krenz odkrył ścianę kaplicy fundowanej najprawdopodobniej przez żonę Mieszka, księżniczkę Dobrawę. Zdaniem wspomnianej badaczki jest to najstarsza taka budowla w państwie Mieszka, a jej lokalizacja nieopodal książęcego palatium dobitnie świadczy o tym, że to Poznań, a nie Gniezno stanowiło centrum piastowskiej władzy.

Mimo to Gerard Labuda był zdania, że to Ostrów Lednicki był bardziej prawdopodobnym miejscem pobytu czeskiej księżniczki i jej dworu, szczególnie, że jego zdaniem Poznań był przede wszystkim miastem „frontowym”, zagrożonym najazdami z Zachodu.

Nie ulega wątpliwości, że Poznań był dla Piastów równie ważny jak Gniezno, a najprawdopodobniej nawet ważniejszy przynajmniej do początku XI wieku, kiedy to ustąpił innym ośrodkom. Najpierw Gnieznu, a w kolejnych latach Krakowowi. W Polsce już za czasów Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Śmiałego ukształtował się bowiem dwudzielny krakowsko-gnieźnieński układ miejsc władzy i w powszechnej świadomości jako stolice funkcjonowały właśnie Kraków i Gniezno. To tam można było zostać władcą.

Władca z siekierą w ręku trzyma drugą ręką wysoki drewniany krzyż postawiony w miejscu obalonego posągu pogańskiego bóstwa. Jeden z dworzan podaje mu mitrę książęcą, a po drugiej stronie klęczy modląca się kobieta (Dobrawa). Po lewej stronie klęczą i modlą się poddani, a po lewej odchodzą oburzeni poganie.
Początki chrześcijaństwa w Polsce wiążą się przede wszystkim z Poznaniem (na ilustracji „Wprowadzenie do Polski wiary chrześcijańskiej”, litografia Adriana Głębockiego na podstawie rysunku Rafała Hadziewicza,1853–1868 r.)

A może jednak stolice?

W skali europejskiej posiadanie jednej stolicy w X–XI wieku byłoby daleko idącą innowacją. Od Rusi Kijowskiej aż po Królestwo Francji władcy cały czas przemieszczali się wraz z dworem i rycerstwem od miasta do miasta, od zamku do zamku. Niemieccy badacze okresu cesarskiego mówią wprost o „Rzeszy bez stolicy”. Model piastowskiej monarchii wędrującej nie jest czymś wyjątkowym, a wręcz typowym dla tego czasu i ma to swoje ekonomiczne uzasadnienie. Piastowie stosowali ekstensywny system gospodarczy – w każdym grodzie wykorzystywano do cna zgromadzone tam zasoby, a następnie wyruszano w podróż dalej.

W początkowym okresie organizacji państwa żaden z jego ośrodków nie był w stanie zapewnić odpowiedniej aprowizacji zarówno mieszkańcom, jak i całej książęcej świcie. W jej skład nie wchodziła tylko rodzina władcy, ale także urzędnicy dworscy z rodzinami oraz drużyna rosłych wojowników. Wszyscy musieli jeść i spać. Gród musiał zatem zorganizować wyżywienie i zapewnić utrzymanie dworu. Kończyły się zasoby, kończył się pobyt księcia.

Portret brodatego mężczyzny o długich włosach, w bogatych szatach, z mitrą książęcą na głowie. W prawej ręce trzyma krótki miecz, a w lewej złoty krucyfiks
Mieszko I wg Jana Matejki

Kiedy władca przebywał w Gnieźnie, to ono zyskiwało centralne znaczenie. Gdy dwór przenosił się do Poznania, to tam koncentrowało się życie polityczne kraju. W samej tylko Wielkopolsce ważną rolę odgrywały także Giecz czy Ostrów Lednicki – znaleziska archeologiczne wskazują na pełnienie przez te ośrodki funkcji administracyjno-obronnych na podobnym poziomie jak Gniezno czy Poznań.

Wielość stolic, która była podstawą funkcjonowania administracji wczesnopiastowskiej, musiała być także efektem pewnego rodzaju ciągłości poszczególnych struktur terytorialnych, a więc przekształcania się terytoriów plemiennych w jednostki administracyjne państwa Piastów. Trudno oczywiście określić czy podziały grodowe i prowincjonalne znane z XI–XII wieku można przenieść na czasy X stulecia, ale nie zmienia to faktu, że podziały te istniały i były inspirowane przez samych Piastów.

Tworzące się państwo potrzebowało ośrodków zapewniających oparcie na terenach konsekwentnie podbijanych plemion. Zmiany polityczne, społeczne, gospodarcze w X i na początku XI wieku spowodowały najprawdopodobniej konieczność przebudowy administracyjnej, co doprowadziło do upadku pierwotnych centrów plemiennych i przeniesienia ich do nowych grodów, posiadających korzystniejsze warunki obronne czy gospodarcze. Te z czasem zamieniały się w stolice prowincji i najważniejsze miasta w całym kraju.

Z tych struktur w XII wieku zrodziły się tzw. sedes regni principales (główne siedziby królestwa). Oprócz Krakowa, Sandomierza i Wrocławia – które wymienia Gall – należały do nich najprawdopodobniej także Płock oraz Gniezno i Poznań. W późniejszych czasach rezydowali w nich namiestnicy książęcy, których genezę część historyków wiązała z przekształceniem się książąt plemiennych w dygnitarzy państwowych, którzy zaczęli ograniczać ciągłe podróże po kraju.

Grody te były głównymi ośrodkami państwa i stanowiły jednocześnie najważniejsze centra handlowo-miejskie i sakralne. Wydaje się jednak, że żadne z nich nie miało wyraźnej, instytucjonalnej przewagi. Gniezno, Poznań, a później także Kraków, pełniły równolegle ważne, uzupełniające się role w przestrzeni ideowej i politycznej wczesnopiastowskiej Polski. Stanowiły miejsca władzy, na których Piastowie opierali swoje prawa do panowania nad krajem. Stołeczność w naszym współczesnym rozumieniu to czasy znacznie późniejsze niż nawet XIII–XIV wiek

Bibliografia

  • Andrzej Buko, Archeologia Polski wczesnośredniowiecznej, Wydawnictwo „Trio”, Warszawa 2011.
  • Zbigniew Dalewski, Między Gnieznem a Poznaniem: O miejscach władzy w państwie pierwszych Piastów, „Kwartalnik Historyczny”, r. 98 (1991), z. 2, s. 19–43.
  • Antoni Gąsiorowski, Podróże panującego w średniowiecznej Polsce, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, t. 25 (1973), s. 41–68.
  • Hanna Kóčka-Krenz, Zarys stanu badań Instytutu Prahistorii UAM na Ostrowie Tumskim w Poznaniu w latach 1999–2004, [w:] Poznań we wczesnym średniowieczu, t. 5, pod red. Hanny Kóčki-Krenz, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2005, s. 9–21.
  • Taż, Badania Instytutu Prahistorii UAM na Ostrowie Tumskim w Poznaniu w latach 2005–2007, [w:] Poznań we wczesnym średniowieczu, t. 6, pod red. Hanny Kóčki-Krenz, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2008, s. 7–13.
  • Taż, Pozycja Poznania w X wieku w źródłach archeologicznych, [w:] Tu się wszystko zaczęło. Rola Poznania w państwie pierwszych Piastów, pod red. Andrzeja Wójtowicza, Ośrodek Wydawnictw Naukowych, Poznań 2010, s. 33–60.
  • Henryk Łowmiański, Początki Polski, t. 5, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1973.
  • Michał Łuczyński, Nazwy własne w „Dagome iudex”, „Prace Językoznawcze”, 17/4 (2015), s. 69–93.
  • Agnieszka Teterycz-Puzio, Wczesnopiastowska organizacja administracyjna w X i XI wieku, „Słupskie Studia Historyczne”, nr 9 (2001), s. 245–257.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!