Miasta, a nawet ich dzielnice kultywują pamięć o swojej przeszłości. Dbają o zabytki, wznoszą pomniki, fundują tablice pamiątkowe i pilnują miejskich dokumentów. Podobnie działać mogą również inne zbiorowości, jak diaspora cudzoziemców, którzy od długiego czasu identyfikują się z miejscem, w którym przebywają.

Portret starszego mężczyzny o siwych włosach i wyraźnej łysinie na środku głowy. Nosi wierzchnią czerwoną szatę z dużym futrzanym kołnierzem, pod nim biała koszula i taka apaszka na szyi. Prawa ręka wsparta na książce.
Julian Ursyn Niemcewicz jako pierwszy ze znanych polskich emigrantów spoczął na cmentarzu w Montmorency (portret autorstwa Antoniego Brodowskiego)

Do najbardziej wymownych i poruszających miejsc zaświadczających o dwustuletniej obecności polskiej w Paryżu należą tamtejsze cmentarze, na których spoczęły setki przedstawicieli wszystkich emigracyjnych generacji. Największa nekropolia polskiego wychodźstwa znajduje się obecnie w podparyskim Montmorency.

Miasteczko odkrył dla Wielkiej Emigracji Maurycy Mochnacki, który osiadł tam ze względu na brata, który potrzebował wiejskiego powietrza. Montmorency stało się miejscem, w którym chętnie spędzano wiosnę i lato (m.in. odwiedzano „Pustelnię” i domek Jeana Jacques’a Rousseau w pobliskim Montlouis). Szczególnie upodobał je sobie Julian Ursyn Niemcewicz. On też zachwycił się małym przykościelnym cmentarzem i zadecydował, że będzie to jego miejsce wiecznego spoczynku.

Cztery pokolenia Polski

Później został tu również pochowany generał Kazimierz Kniaziewicz oraz Adam Mickiewicz. Jego ciało sprowadzono ze Stambułu (na koszt Adama Czartoryskiego), a dwanaście lat później odsłonięto pomnik nagrobny poety, przy którym odbywały się manifestacje polityczne.

Stopniowo cmentarz ten zaczął zyskiwać rangę głównej polskiej nekropolii w regionie paryskim, co szczególnie podkreślała emigracja związana z Hotelem Lambert, a odwiedzanie cmentarza traktowała jako spotkania „czterech pokoleń Polski” przy grobach wygnańców i tułaczy. Tutaj więc został pochowany Adam Czartoryski, jego siostra Maria Wirtemberska oraz żona Anna, a także wiele innych osób związanych z jego obozem.

Spoczęły tu również osoby związane z emigracją XX-wieczną: artysta Bolesław Biegas, Georges Mond i Leszek Talko z Towarzystwa Historyczno-Literackiego, historyk i oficer Wojska Polskiego Władysław Pobóg-Malinowski, dyplomaci Edward Borowski, Władysław Houwalt i Jan Liberach, a także pianiści August Radwan i Józef Turczyński z żoną Janiną, śpiewaczką operową.

Innym miejscem spoczynku Wielkiej Emigracji stał się cmentarz du Nord (Północny), czyli Montmartre. Tu pochowani zostali generałowie powstania listopadowego: Antoni Wroniecki, Julian Sierawski, Franciszek Sznayde, Wojciech Chrzanowski i Maciej Rybiński, a poza tym również oficerowie, działacze polityczni (m.in. Alojzy Biernacki, Ksawery Bronikowski, Joachim Lelewel czy Jan Ledóchowski) oraz przedstawiciele rodzin arystokratycznych: Poniatowskich, Potockich, Sapiehów. Tutaj znalazł też miejsce spoczynku Juliusz Słowacki, którego szczątki przeniesiono później na Wawel.

Na czarnobiałym zdjęciu widoczne dwa nagrobki. Po lewej niższy, w postaci prostej tablicy zwieńczonej u góry półokrągle. U góry krzyż, a poniżej tondo z płaskorześbą przedstawiającą twarz poety ukazaną z profilu. Poniżej prosta inskrypcja.
Grób Cypriana Kamila Norwida na cmentarzu w Montmorency (fot. HZ, domena publiczna)

Polacy na peryferiach

Kolejne dwie nekropolie to Batignolles i Saint-Vincent, maleńka filia cmentarza północnego. Nie znajdziemy tam jednak ani tak wielu Polaków, jak na Montmartrze, ani tak znanych nazwisk. W epoce Wielkiej Emigracji Batignolles i Montmartre nie wchodziły jeszcze w granice Paryża (zmieniło się to dopiero w 1859 roku), a ponieważ Francuzi niechętnie wpuszczali Polaków do miasta, właśnie te tereny – blisko granic stolicy – były chętnie zasiedlane przez uchodźców znad Wisły. Pochówki na pobliskich cmentarzach były tego naturalną konsekwencją.

Pogrzeby stawały się elementem życia łączącym emigrantów. Były wyrazem więzi z krajem, a pamięć o zmarłych podtrzymywała nadzieję na powrót do kraju i odzyskanie niepodległości. Takie samo znaczenie przypisać można obchodom rocznic narodowych, które gromadziły Polaków właśnie na cmentarzach, np. przy grobie Juliusza Słowackiego. Podzielone politycznie środowisko, szukające jednocześnie spoiwa własnej społeczności, widziało je właśnie w ostatnich pożegnaniach osób z ich grona.

Stopniowo również Francuzi zaczęli brać udział w tych uroczystościach, jak chociażby w pogrzebie Joachima Lelewela. Działo się tak ze względu na tytuły francuskie, jakie uzyskali Polacy – np. Jan Paweł Jerzmanowski, generał i towarzysz Napoleona na Elbie, czy Maciej Rybiński, generał wojska francuskiego. Liczył się także fakt, że wielu z emigrantów włączało się we Francji i poza jej granicami w ruchy społeczno-narodowe takie jak Wiosna Ludów.

Grobowiec polskich powstańców na cmentarzu Montmartre (fot. Moonik, CC BY-SA 3.0)

Przy grobach, zwłaszcza na cmentarzu w Montmorency, obchodzono uroczystości, rocznice śmierci i odbywano nawet pielgrzymki do miejsc spoczynku najbardziej zasłużonych rodaków. Społeczeństwo polskie, stopniowo asymilujące się, nie zapominało o własnym dziedzictwie, jednak przejmowało wiele zachowań charakterystycznych dla laicyzującej się Francji. Zmniejszała się więc rola cmentarzy i pogrzebów, choć zwłaszcza te pierwsze były postrzegane nawet po II wojnie światowej jako element wspólnej historii.

Osobnym zagadnieniem są inskrypcje i rzeźby nagrobne. Użycie polskiej symboliki (np. herbów rodzinnych lub Polski i Litwy, przedstawień polskiego orła) i polskich napisów odnoszących się do kraju (np. „Boże zbaw Polskę”) miało podkreślać związek z ojczyzną i wyniesione z niej wartości, a także przypominało o cenie, jaką przyszło zapłacić za próbę przywrócenia jej wolności. Najczęściej to właśnie treści epigraficzne (często w języku polskim) ujawniały losy i pochodzenie spoczywających tam osób.

Nie tylko Chopin

Choć na cmentarzu Montparnasse – notabene w dzielnicy artystycznej cyganerii, gdzie bywali także polscy artyści – leży prawie trzystu Polaków, miejsce to nie zyskało sobie takiej rangi symbolu jak Montmartre czy Montmorency. Najbardziej polskim akcentem jest tam grób zbiorowy weteranów powstania listopadowego i styczniowego.

Grób Fryderyka Chopina na Père Lachaise (fot. Andrewhorne1, domena publiczna)

Inne paryskie cmentarze, na których pochowani są Polacy, to: Neuilly, Vaugirard, Montrouge, Clichy, Gentilly, Grenelle (razem mieszczą 145 polskich grobów) oraz Saint Ouen, gdzie spoczywa 126 Polaków.

Największą nekropolią Paryża jest cmentarz Père Lachaise, założony w 1804 roku. Od połowy XIX stulecia pochówek w tym miejscu podkreślał pozycję społeczną zmarłego i jego rodziny. Nie miał on tak symbolicznego znaczenia dla Wielkiej Emigracji, jak wcześniej wspomniane cmentarze. Był raczej miejscem spoczynku zamożniejszych wygnańców i dobrowolnych emigrantów, którzy zmarli we Francji.

Najbardziej znany i zapewne najważniejszy jest grób Fryderyka Chopina, nad którym umieszczono nagrobek wykonany przez Jeana Clesingera, zięcia George Sand, a przedstawiający płaczącą muzę. Z kolei najstarszym polskim grobem i jednocześnie jednym z najstarszych na całym cmentarzu jest nagrobek gen. Jana Komarzewskiego, bliskiego współpracownika króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jest tu także jeden grób zbiorowy, w którym pochowani są powstańcy styczniowi.

Oprócz tego można wymienić groby Seweryna, Ksawerego i Józefa Gałęzowskich, Klementyny Hoffmanowej, Walentego Krosnowskiego, Ludwika Nabielaka, ostatniego ministra spraw zagranicznych z czasów powstania listopadowego – Teodora Morawskiego, Aleksandra Dybowskiego, Aleksandra Walewskiego i Marii Walewskiej-d’Ornano (przeniesionej później do Polski), Ewy Hańskiej-Balzac, generała Komuny Paryskiej Walerego Wróblewskiego, generałów Tadeusza Tyszkiewicza, Andrzeja Gawrońskiego i Kazimierza Skarżyńskiego czy poety Guillaume’a Apollinaire’a. Stosunkowo nowy jest grób Romana Cieślewicza (z 1996 r.).

Cmentarze upamiętniają również ofiary tragicznych zdarzeń oraz poległych w obronie i służbie Polski na różnych frontach. Stąd wmurowywane były tablice poświęcone zamordowanym w Katyniu, żołnierzom Armii Krajowej, generałowi Władysławowi Sikorskiemu czy górnikom z kopalni „Wujek” zabitym w 1981 roku.

Pomniki i tablice

Istotnym czynnikiem zachowywania pamięci o Polakach w Paryżu są tablice pamiątkowe informujące przechodnia o osobach związanych z danym miejscem.

Adam Mickiewicz wykładał w Collège de France w latach 1840–1844. tam też znajduje się tablica upamiętniające poetę. Na 63, rue de Seine wmurowana jest kolejna, informująca, że w domu tym mieszkał i tworzył autor Pana Tadeusza. W 1928 roku rzeźbiarz Antoine Bourdelle wykonał pomnik wieszcza wspartego na pielgrzymim kiju, drugą ręką wskazującego kierunek, kroczącego i wpatrującego się w dal. Zainstalowany na początku na placu Alma wywołał kontrowersje, co spowodowało, że został przeniesiony nad Sekwanę, na Cours Albert I.

Łuk Triumfalny w Paryżu poświęcony jest również Polakom (fot. Benh LIEU SONG, CC BY-SA 3.0)

Na placu Vendôme, pod numerem 12, mieściło się ostatnie mieszkanie Fryderyka Chopina. Upamiętnia go napis: Fryderyk Franciszek Chopin urodzony w Żelazowej Woli (Polska), 22 lutego 1810 roku, zmarł w tym domu 17 października 1849 roku.  Poza ową tablicą można znaleźć również inne przejawy pamięci o kompozytorze, jak popiersie w Ogrodzie Luksemburskim i pomnik w Parku Monceau autorstwa Jacques’a Frometa Maurice’a. O Chopinie przypomina w końcu kościół Madeleine, ponieważ tu odbyła się msza pogrzebowa kompozytora. Przy tej okazji można wspomnieć, że Chopin zajmował wcześniej w Paryżu jeszcze kilka adresów: przy Boulevard Poissonnière, rue Chaussée d’Antin, rue Tronchet, rue Pigalle i Square d’Orléans. Prawie wszystkie z tych budynków istnieją do dzisiaj, choć tablica pamiątkowa znajduje się tylko przy Poissonnière.

Inne znane mieszkanie znajduje się przy 36, quai de Béthune, gdzie ostatnie lata życia spędziła Maria Skłodowskiej-Curie. O wiele bardziej jednak wymowny jest Panteon, a więc miejsce, w którym pochowano noblistkę razem z mężem Pierrem.

Na Łuku Triumfalnym, który Napoleon kazał wznieść ku czci francuskiej armii, wyryte są nazwiska polskich oficerów: Poniatowski, Kniaziewicz, Chłopicki, Sułkowski, Dąbrowski, Zajączek, Łazowski, a także nazwy polskich miejscowości, w pobliżu których rozegrały się bitwy: Pułtusk, Ostrołęka, Lidzbark Warmiński, Gdańsk.

Nie można nie wspomnieć o instytucjach reprezentujących polskie władze. Ambasada polska w Paryżu mieściła się i mieści w pięknym Hôtel de Monaco. Obok niego, na esplanadzie Inwalidów (esplanade des Invalides), po 13 grudnia 1981 roku ustawiono krzyż, który miał symboliczny wymiar, szczególnie po wydarzeniach w kopalni „Wujek”.

Wymowne są miejsca takie jak ulica Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Square du Cardinal Wyszynski, leżący blisko Wieży Eiffla Place de Varsovie, pomnik w parku Troccadero upamiętniający Polaków walczących za Francję w latach II wojny światowej czy złożone w kościele Saint-Germain-des-Prés serce króla Jana Kazimierza.

Wiele jest też jednak miejsc związanych Polakami, ale pozbawionych tablic pamiątkowych Należy do nich np. Hôtel Regina na ulicy Rivoli, gdzie od końca 1939 roku do kapitulacji Francji znajdowała się siedziba polskiego rządu na czele z gen. Władysławem Sikorskim.

***

Miejsca upamiętniające obecność Polaków na emigracji spełniały różne funkcje. Przypominały o zmarłych lub stanowiły przestrzeń do politycznych manifestacji. Ich rolą było też zaznaczenie polskiej obecności w stolicy Francji i pewnego rodzaju oswojenie tego miasta.

77 rocznica śmierci Juliusza Słowackiego. Przedstawiciele polskiej diaspory idą w pochodzie na grób poety na cmentarzu Montmartre (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 1-K-1828)

W okresie istnienia PRL-u nie utrzymywało się już tradycyjne myślenie o Francji jako kraju naturalnej migracji Polaków. Tamtejsza polska diaspora opierała się więc na starej emigracji i uchodźcach z czasów II wojny światowej. Dla tej pierwszej grupy wymienione wyżej miejsca były z pewnością ważniejsze niż dla późniejszych przyjezdnych, chociaż i oni zaznaczali polską obecność nad Sekwaną.

Bibliografia

  • Cmentarz polski w Montmorency, oprac. Jerzy Skowronek, Alicja Bochenek, Marek Cichowski, Krzysztof Filipow, PIW, Warszawa 1986.
  • Inskrypcje grobów polskich w Paryżu. Montparnasse, redakcja i opracowanie Małgorzata Gmurczyk-Wrońska, Andrzej Wroński, przy współpracy Andrzeja Biernata, Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych, Warszawa 1991.
  • Inskrypcje grobów polskich na cmentarzach w Paryżu. Montmartre, Saint Vincent, Batignolles, pod red. Andrzeja Biernata, oprac. Andrzej Biernat, Sławomir Górzyński, Piotr Ugniewski, Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo Ogrodowych, Warszawa 1986.
  • Inskrypcje grobów polskich w Paryżu. Neuilly, Vaugirard, Montrouge, Clichy, Gentilly, Grenelle, opracowanie i redakcja Małgorzata Gmurczyk-Wrońska, Andrzej Wroński, Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych, Warszawa 1992.
  • Inskrypcje grobów polskich w Paryżu. Père Lachaise, pod redakcją Andrzeja Biernata, opracowali Andrzej Biernat, Sławomir Górzyński, Piotr Ugniewski, Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych. Warszawa 1991.
  • Małgorzata Gmurczyk-Wrońska, Andrzej Wroński, Inskrypcje grobów polskich w Paryżu. Saint Ouen. Studia z dziejów emigracji i grobów polskich w Paryżu, Ośrodek Ochrony Zabytkowego Krajobrazu. Narodowa Instytucja Kultury, Warszawa 1994.
  • Marcin Kula, Między przeszłością a przyszłością. O pamięci, zapominaniu i przewidywaniu, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 2004.
  • Na obcej ziemi. Groby polskie na cmentarzach paryskich i w Montmorency. En Terre d’exil. Tombeaux polonais dans les cimetières de Paris et de Montmorency, Fotografie Hanna Zaworonko-Olejniczak, opracowanie tekstów Barbara Kłosowicz-Krzywicka, Andrzej Biernat, Hanna Zaworonko-Olejniczak, Regards Multiples–Fundacja Tres, Paryż 2011.
  • Polacy pochowani na cmentarzu Montmartre oraz Saint-Vincent i Batignolles w Paryżu, pod red. Andrzeja Biernata i Sławomira Górzyńskiego, DiG, Warszawa 1999.
  • Janine Ponty, Les Polonais, [w:] Toute la France. Historie de l’immigration en France au XXe siècle, Paris 1998, s. 110.
  • Taż, Les Polonais en France. De Louis XV à nos jours, Editions du Rocher, Monaco 2008.
Magdalena Heruday-Kiełczewska
Historyczka i archiwistka, doktor historii UAM i Paris IV – La Sorbonne. Pracowała dla Biblioteki Polskiej w Paryżu, była konsultantką zespołu opracowującego zbiory Instytutu Literackiego „Kultura” oraz współtworzyła archiwum o. Tomasza Alexiewicza OP. Zajmuje się historią Poznania, stosunków polsko-francuskich i metodyką archiwalną. Opublikowała książki: „Reakcja Francji na wprowadzenie stanu wojennego w Polsce: grudzień 1981–styczeń 1982” (Warszawa 2012), „«Solidarność» nad Sekwaną. Działalność Komitetu Koordynacyjnego NSZZ «Solidarność» w Paryżu 1981–1989” (Gdańsk 2016) oraz „Powszechna Wystawa Krajowa w 1929 r. w źródłach historycznych” (Warszawa–Poznań 2021).

2 KOMENTARZE

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!