fbpx

Tag: Celestyna Działyńska

Ślubne dylematy, czyli co znajdowało się w wyprawie ślubnej dziewiętnastowiecznej arystokratki?

Droga do ołtarza w XIX wieku bywała długa i wyboista. Sakramentalną przysięgę w kościele poprzedzały miesiące ustaleń i umów, bez których arystokratyczne małżeństwo nie mogło być zawarte. A zaczynało się to wszystko od poszukiwań kandydatki na żonę czy kandydata na męża.
Sklepiona kolebkowo długa piwnica wypełniona dwoma rzędami beczek.

Stuletnie wino – stuletni kłopot

Kilkaset kolekcjonerskich butelek starego, nawet stuletniego wina, to spadek godny książąt. Dziś byłby zapewne wart grube pieniądze, ale w połowie XIX wieku mógł być raczej kłopotliwy.
W centrum obrazu na kamiennej ławeczce siedzi młoda kobieta w białej sukience. Za nią stroi młody mężczyzna w granatowej kurtce i białych spodniach. Kobieta trzyma na kolanach małą dziewczynkę, w białej szacie, obok niej po prawej stoi kolejna, nieco większa dziewczynka. Dalej na prawo dwójka chłopców w braterskim uścisku, opartych o kamienny stolik. Wyższy z nich ma na głowie czarną czapkę z piórami i szablę u boku. Po lewej stronie ławeczki dwójka dziewcząt z siedzącym psem. Cała rodzina znajduje się w ogrodzie w stylu angielskim, w tle po prawej widoczne kolumienki świątynki stylizowanej na antyczną.

Więcej szkółek niż karczem. Hrabiowska dobroczynność w XIX wieku

Była to dla mnie najmilsza rozrywka — deklarowała w Pamiętniku Anna Potocka. Nie chodziło jednak o bale czy radosne zabawy z rówieśnikami – dla córki hrabiego Działyńskiego największą przyjemnością była pomoc potrzebującym.