Roman Dmowski uchodzi za architekta polskiej niepodległości. Podkreśla się jego zasługi podczas konferencji pokojowej w Paryżu. Czy jednak są one tak bezsprzeczne i jednoznaczne?

Wybuch I wojny światowej był zaskoczeniem. Kryzys spowodowany zabójstwem austro-węgierskiego następcy tronu w ciągu miesiąca przerodził się ze sprawy lokalnej w globalną. Po przeciwnych stronach stanęły dotychczas zgodne państwa zaborcze: Niemcy, Austro-Węgry i Rosja.

Konflikt zaskoczył też wyczekujących go Polaków. Wbrew powstańczej tradycji, sprzyjali oni zazwyczaj Rosji. Decydująca była nie tyle sympatia do caratu, co niechęć do Niemiec.

Zobaczyliśmy obraz, – pisał jeden ze świadków – którego nie zapomnę do końca życia. Nowym Światem ciągnął pułk kozaków z orkiestrą na czele. I szedł ten pułk otoczony tłumem rozentuzjazmowanej polskiej publiczności, która krzyczała: „Niech żyją nasi obrońcy”.

W 1905 roku kozacy byli symbolem opresji. W 1914 roku mieszkańcy Warszawy widzieli w nich swoich obrońców (na ilustracji obraz Stanisława Masłowskiego „Świt 1906 (Wiosna 1905)”)

Dmowski a wojna

Roman Dmowski, przywódca i główny ideolog Narodowej Demokracji, również wyczekiwał wojny. Był chłodnym realistą, zwolennikiem darwinizmu społecznego i przeciwnikiem porywów serca w sprawach narodowych. Z drugiej strony nie można mu było odmówić sprytu i konsekwencji.

Dmowski uznał kryzys wywołany przez zamach w Sarajewie za poważny, ale nie spodziewał się wybuchu wojny (rys. Achille Beltrame, 12 lipca 1914 r., domena publiczna)

Polityka germanizacyjna Prus i słabnąca pozycja Austro-Węgier skierowały go w stronę opcji prorosyjskiej. Jako jeden z nielicznych zdawał sobie sprawę z powagi kryzysu lipcowego wywołanego zabójstwem arcyksięcia Franiszka Ferdynanda, obawiał się jednak, że nie doprowadzi on do wojny. Gdy w końcu lipca 1914 roku gościł na imieninach Ignacego Jana Paderewskiego w Szwajcarii, uparcie powtarzał, że „co najmniej przez kilka lat pokój w Europie się utrzyma”. Tego samego wieczoru dowiedział się, jak bardzo się mylił. Opuszczając progi swego gospodarza, w szoku powtarzał mu, iż do wojny nie dojdzie.

Dmowski nie był wówczas przygotowany na podjęcie odpowiednich kroków na rzecz sprawy polskiej. Podekscytowany udał się do Rosji, gdzie 14 sierpnia głównodowodzący armii rosyjskiej wielki książę Mikołaj Mikołajewicz wydał odezwę obiecującą zjednoczenie ziem polskich pod berłem cesarza i autonomię.

Sprawa polska

Podczas wojny Dmowski szukał wsparcia dla sprawy polskiej u innych wrogów Państw Centralnych, działając aktywnie we Francji i Wielkiej Brytanii. Wówczas to uznał, iż niepodległa Polska byłaby tamą dla dążących do panowania nad resztą Europy Niemiec i tym samym sprzymierzeńcem Ententy. Londyn i Paryż nie zamierzały jednak popierać tych planów. Obawiały się, że mogą się one spotkać z dezaprobatą ich rosyjskiego sojusznika.

Kwestia polska odżyła dopiero po tzw. Akcie 5 listopada, ogłoszonym w 1916 roku przez Niemcy i Austro-Węgry. Zdecydowanie skuteczniejszy w jego zdyskontowaniu był Ignacy Paderewski, który już w 1915 roku pozyskał przyjaźń Edwarda Mendla House’a, doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jej efektem było oświadczenie prezydenta Woodrowa Wilsona ze stycznia 1917 roku o konieczności odbudowy Polski. Gdy w trzy miesiące później USA przystąpiły do wojny po stronie Ententy, orędzie prezydenckie brzmiało już jak zobowiązanie, potwierdzone w tzw. 14 Punktach w styczniu 1918 roku.

Rewolucja i wojna domowa w Rosji (1917 rok), klęska Niemiec i rozpad Austro-Węgier (1918 rok) rozwiązywały ręce Londynowi i Paryżowi, które teraz miały wespół z Waszyngtonem zadecydować o przyszłości Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, podczas konferencji pokojowej w Paryżu.

Plany polskie w Paryżu

Udając się do Paryża na konferencję, Dmowski miał status drugiego delegata. Pierwszym był Ignacy Paderewski (także premier i minister spraw zagranicznych), który dotarł do stolicy Francji nieco później. To przywódcy Narodowej Demokracji przypadła zatem początkowo prezentacja polskich roszczeń terytorialnych. Polacy mieli według niego „najświętsze prawo […] odzyskani[a] tego, co wyrwały [Polsce w 1772 r.] państwa dzisiaj leżące w gruzach”.

Przewodniczącym polskiej delegacji w Paryżu był Ignacy Jan Paderewski (fot. ze zbiorów Biblioteki Kongresu USA, domena publiczna)

Dmowski uważał jednak, że działania na rzecz niepodległości powinny być kompleksowe. Popierał zatem szybkie wysłanie armii Hallera morzem do Gdańska, aby udała się do Wielkopolski i pomogła walczącym powstańcom. Planom tym sprzyjali początkowo zarówno Amerykanie, jak i Francuzi, ale nie zrealizowano ich w obliczu sprzeciwu Brytyjczyków.

Granica wschodnia

Najważniejszą kwestią podczas konferencji był dla Dmowskiego kształt polskiego terytorium. Punktem wyjścia były dla niego granice z 1772 roku, ale zakładał on, iż od tej zasady mogły wystąpić pewne odstępstwa, zwłaszcza na wschodzie. Myślał o terenach, gdzie ludność polska nie dominowała, a miejscowa nie dała się zasymilować, nie zabiegał zatem o Podole i Kijowszczyznę, a także części Wołynia i Wileńszczyzny oraz guberni mohylowskiej i witebskiej.

Linia Dmowskiego – przebieg granic niepodległej Polski postulowany w Paryżu przez Romana Dmowskiego (rys. Halibutt, DJ Sturm i Mix321, CC BY-SA 3.0)

Dmowski dostrzegał rodzące się ruchy narodowe Ukraińców i Litwinów, uznawał jednak, że „byłoby pożądane dla obydwu stron zainteresowanych, aby Litwa została połączona z Polską unią realną i aby jej stosunek do Polski był oparty na podstawie bardzo szerokiej swobody”. Oficjalnie ignorował antypolski charakter litewskiego ruchu narodowościowego i bagatelizował antagonizm polsko-ukraiński, który miał ustać wraz z wpływami Wiednia. Zarysowany przebieg wschodnich granic Rzeczypospolitej, pomimo ustępstw, wykraczał poza obszar zdominowany etnicznie przez Polaków.

Stosunek Dmowskiego do ludności niepolskiej by paternalistyczny i wynikał z darwinizmu społecznego. Kłócił się z propozycją Paderewskiego, który chciał jedności „wszystkich obywateli polskich […] bez względu na różnicę krwi, wiary lub politycznych przekonań”.

Granica zachodnia

W przypadku granicy zachodniej Dmowski również opierał się o sytuację z roku 1772. Słusznie udowadniał, że Poznańskie to obszar zdominowany przez Polaków, mający polski charakter, historycznie i kulturowo związany z Polską.

Pozostałe roszczenia były już mniej jednoznaczne. Przywódca Narodowej Demokracji wnioskował bowiem o przyznanie Polsce Śląska Cieszyńskiego oraz części Górnego Śląska, które nie były związane z państwem polsko-litewskim. Według Dmowskiego dominował tam jednak żywioł polski, a Ślązaków zdawał się jednoznacznie utożsamiać z Polakami. W przypadku Górnego Śląska „pierwszorzędny” był jednak dla niego czynnik ekonomiczny związany z tamtejszym przemysłem wydobywczym.

Ze względów strategicznych polski delegat domagał się „zniemczonych” Prus Zachodnich (dawniej Królewskich), „portu polskiego” w Gdańsku oraz Warmii. W przypadku Prus Zachodnich Dmowski bagatelizował dane statystyczne mówiące o zaledwie 35% Polaków żyjących na tym obszarze, choć już w przypadku Warmii uważał dane w tym zakresie za istotne. Unikał mówienia o skomplikowanej sytuacji narodowościowej w Gdańsku.

Strategia Dmowskiego polegała zatem na powoływaniu się na kryterium etniczne (tj. zgodne zasadą samostanowienia) tam, gdzie było to w jego założeniu korzystne dla Polski. W innych przypadkach preferował zasadę praw historycznych. W swojej argumentacji uciekał często do odległej przeszłości, co w przypadku narodowości niekoniecznie było uzasadnione.

Komitet Narodowy Polski w Paryżu w 1918 r. Od lewej siedzą: Maurycy Zamoyski, Roman Dmowski, Erazm Piltz; stoją: Stanisław Kozicki, Jan Emanuel Rozwadowski, Konstanty Skirmunt, Franciszek Fronczak, Władysław Sobański, Marian Seyda, Józef Wielowieyski (fot. domena publiczna)

Chociaż można spotkać opinie, iż postulaty Dmowskiego w pierwszych miesiącach konferencji były realne, to były one zapewne skutkiem zbytniego optymizmu polskiego delegata, charakterystycznego dlań w latach 1917–1919.

Mocarstwa a sprawa polska

W chwili rozpoczęcia obrad paryskich w styczniu 1919 roku Polska miała ugruntowaną pozycję na arenie międzynarodowej. Wielka Trójka (tj. USA, Wielka Brytania i Francja), sprzyjały jej niepodległości. Prezydent Wilson oraz premierzy David Lloyd George i Georges Clemenceau różnili się natomiast poważnie w sprawie jej przyszłych granic.

Stany Zjednoczone popierały Wilsonowski koncept samostanowienia narodów. Prezydent publicznie dawał wyraz temu, jak bardzo zależało mu na odrodzeniu polskiej państwowości, niemniej jego wizja kłóciła się z założeniami przywódcy Narodowej Demokracji. Jeszcze przed zakończeniem wojny po rozmowie z Dmowskim Wilson określił jego żądania jako „ogromne pod każdym względem”. Prezydent chciał przede wszystkim, aby Polacy rządzili się na terenach „bezsprzecznie polskich”. Sprawą otwartą pozostawało, co to miało oznaczać. Chciał też, aby Polska miała dostęp do morza.

Wielka Trójka i premier Włoch. Od lewej do prawej stoją: David Lloyd George, Vittorio Emanuele Orlando, Georges Clemenceau i Woodrow Wilson (fot. Edward N. Jackson, domena publiczna)

Zwolenniczką odbudowy silnej Polski i największą sympatyczką planu Dmowskiego była Francja. Jej stanowisko wynikało zarówno z czynników sentymentalnych – długiej tradycji dobrych relacji, mitu napoleońskiego, polskiego uwielbienia dla francuskiej kultury etc. – oraz realistycznych: im silniejsza była Warszawa, tym słabszy był Berlin. Clemenceau postrzegał też Polskę jako tamę przeciw bolszewizmowi.

Najbardziej krytyczna pozostawała Wielka Brytania. Premier Lloyd George chciał uniknąć przesadnego, jego zdaniem, wzmacniania Polski. Obawiał się, iż przyczyniłoby się to do wzmocnienia Francji i zachwiania równowagi na kontynencie. Na niekorzyść Dmowskiego przemawiały jego antysemickie wypowiedzi. Szef Foreign Office, Arthur Balfour miał nie tylko wielu żydowskich przyjaciół, ale zasłynął jako zwolennik utworzenia niepodległego Izraela.

Brytyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Arthurowi Balfourowi nie mógl podobać się antysemityzm Romana Dmowskiego (fot. sprzed 1918 r., domena publiczna)

Pytany o swój stosunek do Żydów, Dmowski odpowiadał wprost: „moja religia pochodzi od Jezusa Chrystusa, którego zamordowali Żydzi”. Nie dziwi zatem, iż Balfour postulował zbadanie kwestii pogromów w nowo powstających krajach. Choć brytyjski minister doceniał umiejętności Dmowskiego i wskazywał na niesprawiedliwość, jaka spotkała Polskę w przeszłości, to traktował ją instrumentalnie, troszcząc się bardziej o sprawy, które uznawał za istotniejsze.

Na osobną uwagę zasługuje Lloyd George, którego stosunek do Polski obrósł czarną legendą. Norman Davies podkreślał jednak, iż premier był niechętny nie tyle Polakom, co ich ekspansywnym zapędom. Premier mógł więc uważać Dmowskiego za „nadzwyczaj zdolnego” i doceniać jego „doskonały angielski” oraz nie gorszą francuszczyznę, a jednocześnie nerwowo przebierać palcami, słuchając prezentowanych przezeń polskich roszczeń terytorialnych. Brytyjczycy zgadzali się jednak, iż na wypadek zwycięstwa bolszewizmu w Rosji Polska byłaby pierwszym punktem oporu, który mógłby postawić tamę rozprzestrzeniającej się rewolucji.

Postanowienia konferencji

Delegacja polska dosyć szybko zorientowała się, że chociaż Francja jej sprzyjała, to karty rozdawały niejednokrotnie Wielka Brytania i Stany Zjednoczone, więc to u nich należało szukać poparcia. Darwinistyczne przekonania Dmowskiego zostały użyte przeciwko niemu samemu i innym tzw. „państwom drugorzędnym”. Gdy protestowały przeciwko zakulisowemu charakterowi obrad Wielkiej Trójki, Clemenceau przywołał właśnie opinię Dmowskiego o potędze wielkich mocarstw i ich wkładzie w zakończenie wojny.

Postulaty Polaków pozostawały nieraz w sprzeczności z zasadą samostanowienia narodów, działali jednak pod presją toczonej na wschodzie walki o przetrwanie. Delegacja polska podkreślała zatem przed i w trakcie konferencji współpracę Ukraińców z Niemcami, a później bolszewikami. Czasem mijano się przy tym z prawdą lub wyolbrzymiano sprawę. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku.

Postanowienia Traktatu Wersalskiego jedynie w części zaspokajały polskie oczekiwania. Wielka Trójka zdawała sobie sprawę, że w przypadku Rzeczypospolitej pewne odstępstwo od zasady samostanowienia będzie konieczne. W praktyce chodziło jednak o dostęp do morza dający jej większą niezależność. Część Pomorza Zachodniego i Pomorze Nadwiślańskie (Prusy Zachodnie) weszły zatem w skład państwa polskiego. Gdańsk znalazł się jednak poza jego granicami, stając się wolnym miastem pod opieką Ligi Narodów.

Górny Śląsk jedynie w małej części przyznano Polsce. Na pozostałym obszarze zaplanowano plebiscyt; podobnie na obszarze Warmii i Mazur. Wielkopolska weszła w skład Rzeczpospolitej, ale nie bez znaczenia było tu powstanie. Nie podjęto żadnych wiążących ustaleń w sprawie wschodniej granicy kraju.

Mieszkańcy Opola w oczekiwaniu na informację o wyniku plebiscytu na Górnym Śląsku (fot. Bundesarchiv, Bild 146-1985-010-10, CC-BY-SA 3.0)

Sukces?

Czy można zatem uznać skutki działań Romana Dmowskiego w Paryżu za sukces? Niezupełnie. Istotna dla niego kwestia wschodnia pozostała nierozwiązana. W sprawie Galicji jednak, za sprawą zagrożenia bolszewickiego, Polska faktycznie dostała wolną rękę. Nie udało się też uzyskać Śląska Cieszyńskiego i Wileńszczyzny. Sprawy te miały być rozwiązane w przyszłości przy pomocy polityki faktów dokonanych, którą zaaprobowała Rada Ambasadorów.

Czy Roman Dmowski odniósl sukces w Paryżu? Wydaje się, że tylko połowiczny (fot. Harris & Ewing, ze zbiorów Biblioteki Kongresu USA, koloryzacja: Oldphotosincolor, domena publiczna)

Granicę wschodnią uznano dopiero w 1923 roku, tj. po wojnie polsko-bolszewickiej. W dodatku narzucono Polsce, podobnie jak innym nowym państwom, Traktat Mniejszościowy, którego nie podpisywały państwa zachodnie. Zapytany o to Clemenceau stwierdził, że wschodni Europejczycy są „inni”.

Sukcesy Dmowskiego wynikały albo z potrzeby geopolitycznej państw zachodnich (dostęp do morza, Galicja), albo z uznania przez nich sytuacji faktycznej (Wielkopolska). Na innych polach jego osiągnięcia były połowiczne, a nawet one były później krytykowane w państwach zachodnich, jak na przykład odejście w kwestii Pomorza od zasady samostanowienia.

Krytyka Dmowskiego w tym przypadku ma jednak dwa oblicza. Z jednej strony grał on takimi kartami, jakimi dysponował, i wobec oporu mocarstw niewiele mógł zdziałać. Nie można mu też odmówić kompetencji (także językowych) i dobrego rozeznania w sprawach międzynarodowych, czy działania dla dobra Polski. Inną sprawą pozostaje, iż jego antysemickie poglądy i żonglowanie ideą samostanowienia narodów nie zjednywały mu zwolenników, pomimo bardzo dobrego przygotowania całej delegacji.

Dmowski nie zawsze mógł osobiście bronić swoich planów. Mocarstwa często wolały słuchać Paderewskiego. On również bronił sprawy Górnego Śląska i wątpił w uczciwość zaproponowanego przez Lloyda George’a plebiscytu. Nie był jednak Dmowskim i trudniej było mu forsować plany, których ten był autorem.

Bibliografia

  • Arthur James Balfour, To President Woodrow Wilson with Enclosure, Washington, 18 May 1917 [w:] The Papers of Woodrow Wilson, 42, April 7–June 23, 1917, ed. Arthur S. Link, Princeton Uni2rsity Press, Princeton, N.J. 1983, s. 327–342.
  • Marek Baumgart, Wielka Brytania a Odrodzona Polska (1918–1933), Wydawnictwa Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Szczecinie, Szczecin 1985.
  • Adam Benis, 91 Pismo Przedstawicielstwa Rządu w Bernie Do MSZ w Sprawie Konferencji Pokojowej, Bern, 30.I.1919, [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1919 (Styczeń–Maj), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2016, s. 179–181.
  • Andrzej Maciej Brzeziński, Międzynarodowe Aspekty Odbudowy Niepodległego Państwa Polskiego, [w:] 75-Lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Materiały z sesji naukowej. Łódź 12 Listopada 1993 r., Urząd Wojewódzki w Łodzi, Łódź 1993, s. 29–40.
  • Georges Clemenceau, Uwagi ogólne o memoriale p. Lloyd George’a z Dn. 26 marca, Paryż, 26.3.1919, [w:] Źródła do historii powszechnej okresu międzywojennego, t. 1, 1917–1926, red. Stanisław Sierpowski, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1989, s. 82–84.
  • Norman Davies, Lloyd George and Poland, 1919–20, „Journal of Contemporary History”, 1971, vol. 6, no. 3, s. 132–154.
  • Roman Dmowski, 14 Telegram prezesa KNP (z Nowego Jorku) do wiceprezesa Komitetu w Paryżu o potrzebie mianowania przedstawiciela w USA oraz w sprawie Armii Hallera, otrzymana w Paryżu 15 Listopada [1918] o 9-tej rano, [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1918 (Listopad–Grudzień), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2008, s. 23.
  • Tenże, Nota delegacji polskiej do przewodniczącego Komisji Spraw Polskich: wyjaśnienia do memoriału terytorialnego, 28 II 1919 r., [w:] Ekspertyzy i materiały delegacji polskiej na konferencję wersalską 1919, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2009, s. 15–20.
  • Tenże, Nota Romana Dmowskiego do przewodniczącego Komisji Spraw Polskich: wyjaśnienia do memoriału terytorialnego, 25 II 1919 r., [w:] Ekspertyzy i materiały delegacji polskiej na konferencję wersalską 1919, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2009.
  • Cary Travers Grayson, Cary T. Grayson Diary, 1918. WWP16998, Cary T. Grayson Papers, Woodrow Wilson Presidential Library, Stauton, [dostęp: 23 lipca 2018], <http://presidentwilson.org/items/show/22154>.
  • Tenże. Cary T. Grayson Diary, 1919. WWP17187, Cary T. Grayson Papers, Woodrow Wilson Presidential Library, Stauton, [dostęp: 23 lipca 2018] <http://presidentwilson.org/items/show/18945>.
  • August Heckscher, Woodrow Wilson, Charles Scriber’s Sons–Maxwell Macmillan Canada, New York–Toronto 1991.
  • Piotr Łossowski, Po tej i tamtej stronie Niemna: stosunki polsko-litewskie, 1883–1939, Czytelnik, Warszawa 1985.
  • Margaret MacMillan, Paryż 1919. Sześć miesięcy, które zmieniły świat. Konferencja pokojowa w Paryżu 1919 roku i próba zakończenia wojny, Napoleon V, Oświęcim 2018.
  • Ignacy Jan Paderewski, 12 Projekt Odezwy KNP w Sprawie Stosunku Do Ludności Żydowskiej, [Przed 15 Listopada], [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1918 (Listopad–Grudzień), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2008, s. 19–21.
  • Tenże, 61 Instrukcja premiera dla KNP w sprawie pomocy Ententy, Ministeres Affaires Etrangeres, Comite National Polonais, Paris, 21 stycznia [1919], [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1919 (Styczeń–Maj), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2016, s. 118–120.
  • Tenże, Pamiętniki 1912–1932, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 1992.
  • Janusz Pajewski, Odbudowa państwa polskiego, 1914–1918, wyd. 4, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2005.
  • Carroll Quigley, Lord Balfour’s Personal Position on the Balfour Declaration, „Middle East Journal”, 1968, 22, no. 3, s. 340–345.
  • Tadeusz Romer, 4. Protokół Posiedzenia KNP w Paryżu, 12 Listopada [1918], [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1918 (Listopad–Grudzień), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2008, s. 6–7.
  • Tenże, 15 Notatka sekretariatu generalnego KNP do przedstawicielstwa Komitetu w Londynie o sprawach bieżących, Paryż, dnia 15 listopada, 1918, [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1918 (Listopad–Grudzień), red. Sławomir Dębski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2008, s. 24–27.
  • Traktat pokoju między mocarstwami sprzymierzonemi i skojarzonemi i Niemcami, podpisany w Wersalu, 28 czerwca 1919, [w:] Wikiźródła, [dostęp: 23 lipca 2018], <https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Traktat_pokoju_mi%C4%99dzy_mocarstwami_sprzymierzonemi_i_skojarzonemi_i_Niemcami,_podpisany_w_Wersalu_dnia_28_czerwca_1919_roku&oldid=1516764>.
  • Piotr Stefan Wandycz, The United States and Poland, Harvard University, Cambridge, Mass. 1980.
  • Roman Wapiński, Roman Dmowski, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1988.
  • Thomas Woodrow Wilson, Address to the Senate of the United States: ‘A World League for Peace’, January 22, 1917, [w:] Gerhard Peters, John T. Woolley, The American Presidency Project, [dostęp: 23 lipca 2018], <http://www.presidency.ucsb.edu/ws/?pid=65396>.
  • Tenże, President Woodrow Wilson’s Fourteen Points, January 8, 1918, [w:] The Avalon Project, [dostęp: 23 lipca 2018], <http://avalon.law.yale.edu/20th_century/wilson14.asp>.
  • Przemysław Piotr Żurawski vel Grajewski, Sprawa ukraińska na konferencji pokojowej w Paryżu w roku 1919, 2. Semper, Warszawa 2017.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!