Z czego znana jest Argentyna? Z wysokiej inflacji, cyklicznych bankructw i wołowiny. Pewien związek z dwiema z tych trzech rzeczy ma Juan Domingo Perón, który rządził tym krajem przez nieco ponad dekadę, ale do dziś wywiera wpływ na jego politykę.

Dlaczego w ogóle zajmować się argentyńskim prezydentem, który rządził w latach 1946–1955? Czy to nie jest przesadne wchodzenie w szczegóły historii odległego kraju? Nie, ponieważ Juan Perón był przywódcą wyjątkowym. Mimo że umarł w 1974 roku, stworzona przez niego ideologia – peronizm – do dziś jest ważnym punktem odniesienia w argentyńskiej polityce. Nie sposób wyobrazić sobie tego kraju bez wpływu, jaki wywarł na jego losy Juan Perón – niezależnie od tego, czy był to wpływ pozytywny, czy negatywny.

Juan Domingo Perón (pierwszy z prawej) z bratem Mariem Avelinem i matką, Juaną Sosą, 1899 r. (fot. Archivo Gráfico de la Nación, domena publiczna)

Skromne początki

Nasz bohater urodził się 7 października 1893 roku, ale z trudnych do ustalenia powodów jego ojciec zgłosił narodziny Juana Domingo do urzędu dopiero dwa lata później. Przez to w oficjalnych dokumentach Perón był o dwa lata młodszy niż w rzeczywistości. Rodzina przyszłego przywódcy kraju wywodziła się z klasy średniej, choć jego ojciec radził sobie raczej słabo, pracując jako nadzorca w latyfundiach posiadaczy ziemskich. W związku z tym rodzina mieszkała przez jakiś czas w dość prymitywnych warunkach w mroźnej Patagonii.

Młody Juan Domingo uczył się w szkole w Buenos Aires. Po jej ukończeniu planował rozpocząć studia medyczne, jednak jego rodziny nie było stać na wysokie czesne. Wybrał zatem Akademię Wojskową (Colegio Militar), do której wstąpił w 1911 roku. Naukę ukończył dwa lata później ze średnim wynikiem. Stopniowo awansował, a w 1920 roku zaczął wykładać w szkole dla podoficerów. Nauczanie na długie lata stało się jego prawdziwą pasją. W 1926 roku awansował po raz kolejny – tym razem został nauczycielem w Wyższej Szkole Wojny (Escuela Superior de Guerra). Trzy lata później wziął ślub z Aurelią Tizón.

Argentyna w kryzysie

O ile kariera Peróna rozwijała się stabilnie, choć niezbyt szybko, o tyle nie można tego samego powiedzieć o Argentynie. Wielki Kryzys uderzył w ten kraj bardzo silnie. Sytuacja była tym gorsza, że w owym czasie niemal nie istniały tam żadne zabezpieczenia socjalne. Rosnące bezrobocie prowadziło do nędzy, a ta z kolei do niepokojów społecznych. Wojskowy pucz z 1930 roku obalił cywilne rządy, ale nie zmienił sytuacji mas. Powodem przewrotu była raczej niechęć do osoby dotychczasowego prezydenta niż jego polityka. Choć nowe władze nie wykazały się troską o los społeczeństwa, nasz bohater tę sprawę inaczej. Kwestia biedy i nierówności społecznych stanie się później jednym z najważniejszych zagadnień peronizmu.

Juan Domingo odegrał raczej drugorzędną rolę w przewrocie i piastował po nim równie drugorzędne stanowiska. Pierwszym rzeczywiście istotnym awansem było objęcie posady attaché wojskowego w Chile w 1936 roku. Stanowisko to świadczyło o pewnym zaufaniu do Peróna, ponieważ oba kraje były sobie tradycyjnie wrogie.

Osiedle bezrobotnych w pobliżu portu w Buenos Aires, 1932 r. (fot. Archivo General de la Nación, domena publiczna)

W 1938 roku naszego bohatera dotknęła osobista tragedia – jego młoda żona zmarła na raka. Rok później wyruszył do Europy. Jego oficjalnym celem było zebranie doświadczeń bardziej nowoczesnych armii i zorientowanie się w sytuacji politycznej w Starym Świecie w związku ze spodziewaną wojną. Poza tym pragnął także nieco zmienić otoczenie i zapomnieć o śmierci żony.

Podróż do Europy

Juan Domingo Perón w mundurze pułkownika, 1940 r. (fot. Museo del Ejército, nr inw. MUE-120369)

Juan Perón pochodził z rodziny o włoskich korzeniach i znał język włoski, zatem celem jego wyprawy stała się właśnie Italia. Został obserwatorem w jednym z oddziałów stacjonujących w Alpach, a doświadczenia z tego okresu mogły być przydatne dla argentyńskich wojsk w razie konieczności walki w Andach. Perón odnalazł się w nowym środowisku i szybko zyskał uznanie kolegów z oddziału. Wiadomo, że ogromne wrażenie zrobiły na nim faszystowskie Włochy i nazistowskie Niemcy, jednak trudno stwierdzić, jakie dokładnie państwa odwiedził w czasie swojego pobytu.

Wspomnienia przyszłego prezydenta z podróży po Europie są mocno podkoloryzowane. Twierdził w nich na przykład, że w 1940 roku wkraczał razem z Wehrmachtem do zdobytego Paryża albo że spotkał się z Mussolinim. Tak czy inaczej, faszyzm stał się pewną inspiracją dla peronizmu. Mniej chodzi tu jednak o jego totalitarny wymiar czy represje wobec przeciwników politycznych. Ideą Peróna było poszukiwanie „trzeciej drogi” pomiędzy kapitalizmem a komunizmem. Co ciekawe, nawet polityczna propaganda peronizmu przypominała nieco tę włoską z lat trzydziestych.

Jesienią 1940 roku, w związku z toczącą się w Europie wojną, Juan Perón dostał rozkaz powrotu do Argentyny. Po drodze zdążył jeszcze odwiedzić frankistowską Hiszpanię, która dźwigała się ze zniszczeń wojny domowej. Obraz zrujnowanego kraju także wywarł znaczący wpływ na naszego bohatera, który później będzie starał się uniknąć wewnętrznego konfliktu w swojej ojczyźnie. Po powrocie do kraju dostał awans na pułkownika, a jego kariera już wkrótce miała znacząco przyspieszyć.

Kolejny przewrót

Okres pomiędzy puczem z 1930 roku a 1943 rokiem jest w Argentynie znany jako Niesławna Dekada (Década Infame) ze względu na konserwatywne rządy i notoryczne fałszerstwa wyborcze. Choć argentyński przemysł rozwijał się dzięki toczącej się na świecie wojnie i rósł eksport, to zwykli ludzie niewiele na tym zyskiwali. Mimo że formalnie ustrój pozostawał demokratyczny, była to jedynie fasada.

Prezydent Edelmiro Farrell (następca Ramíreza) i jego ministrowie. Perón trzeci od lewej (fot. domena publiczna)

W takich okolicznościach grupa młodych oficerów zawiązała spisek. 4 czerwca 1943 roku przeprowadzili udany pucz wojskowy. Prezydentem został Pedro Pablo Ramírez, a Juan Perón otrzymał w październiku tego samego roku stanowisko szefa mało istotnego Narodowego Departamentu Pracy, który okazał się dla niego przepustką do dalszej kariery. Dzięki nowej posadzie zyskał liczne kontakty wśród argentyńskich związkowców oraz ich wsparcie, a Departament szybko zyskał rangę ministerstwa i przyszły prezydent znalazł się w rządzie.

Eva Duarte w 1944 r. (fot. Annemarie Heinrich, ze zbiorów Museo Nacional de Bellas Artes, nr inw. Inventario 11878)

Pod kierownictwem Peróna wprowadzono szereg korzystnych dla pracowników zmian w prawie pracy, takich jak: płatne urlopy i zwolnienia chorobowe, płaca minimalna czy system emerytalny. Rozstrzyganiem sporów między pracodawcami i pracownikami zajęły się sądy pracy, uregulowano także prawo w zakresie pracy dzieci i szkolenia zawodowego. W tamtym czasie w Argentynie były to naprawdę rewolucyjne zmiany, które przyniosły Perónowi sporą rozpoznawalność i poparcie społecznie.

W styczniu 1944 roku Argentynę nawiedziło silne trzęsienie ziemi, które przyniosło 10 tysięcy ofiar i duże zniszczenia. Podczas akcji pomocy poszkodowanym Perón poznał młodą aktorkę Maríę Evę Duarte, która została jego partnerką (a później żoną). Kiedy nasz bohater został prezydentem, jego druga żona, nazywana przez Argentyńczyków Evitą, odegrała ogromną rolę w ocieplaniu wizerunku władzy. Było to udane małżeństwo. Para wspierała się nawzajem i pozostała sobie wierna aż do śmierci Evity.

Wrogowie i przyjaciele

Masowe poparcie robotników i – ogólnie rzecz biorąc – biedniejszej części społeczeństwa miało też swoją cenę. Perón był bardzo niepopularny wśród wpływowych posiadaczy ziemskich, ponieważ polityka kierowanego przez niego ministerstwa naruszała ich interesy. Z kolei ambasada USA oceniała jego działalność i poglądy jako potencjalnie szkodliwe dla interesów Wuja Sama. Nie przeszkadzało to jednak naszemu bohaterowi w zdobywaniu coraz większych wpływów. Na początku 1945 roku piastował już stanowiska ministra pracy, ministra wojny i wiceprezydenta.

Z jednej strony publicznie zaprzeczał, że zamierza się ubiegać o prezydenturę, z drugiej jednak było jasne, że gdyby spróbował, może liczyć na masowe poparcie. 12 lipca 1945 roku robotnicy zorganizowali demonstrację, w której po raz pierwszy określili się mianem „peronistów”. Jednak przeciwnicy Peróna widzieli jego rosnącą popularność i nie zamierzali siedzieć z założonymi rękami. Bieg wydarzeń zdecydowanie przyspieszył. 19 września odbyła się ogromna manifestacja przeciwników wiceprezydenta, na początku października złożył on rezygnację ze wszystkich piastowanych stanowisk, a 12 października został zatrzymany.

Demonstracja antyperonistowska z 19 września 1945 r. (fot. domena publiczna)

Mogło się wydawać, że to koniec kariery politycznej Peróna i najlepsze, co może go spotkać, to długoletnie wygnanie, okazało się jednak, że miał on zdecydowanie większe poparcie społeczne niż ktokolwiek to przewidywał. W jego obronie wybuchły protesty, a Confederación General del Trabajo (Powszechna Konfederacja Pracy – organizacja związkowa) ogłosiła rozpoczęcie strajku generalnego. 16 października Perón został wypuszczony, a następnego dnia przemówił do tłumów zgromadzonych na Plaza de Mayo, centralnym placu Buenos Aires. Wedle różnych szacunków jego wystąpienia słuchało od 200 do nawet 500 tysięcy ludzi, w większości pochodzących z biedniejszych grup społeczeństwa. Wzbudził ogromny entuzjazm i stało się jasne (choć jeszcze nie dla wszystkich), że wkrótce przejmie władzę nad krajem.

Zwolennicy Juana Peróna na Plaza de Mayo, 17 października 1945 r. (fot. domena publiczna)

Zwycięskie wybory

Kampania wyborcza rozpoczęła się niemal natychmiast. Perón zdążył jeszcze przedtem wziąć ślub z Evitą (22 października 1945 roku). Przeciwnikiem naszego bohatera został José Tamborini. Wspierała go dość egzotyczna koalicja złożona z socjalistów, komunistów, wielkich właścicieli ziemskich i magnatów przemysłowych. Poza tym Tamboriniego popierał także ambasador USA. Wybory odbyły się 24 lutego 1946 roku i przyniosły zwycięstwo Peróna. Uzyskał 1,5 miliona głosów, a jego oponent 1,2 miliona. W głosach elektorskich (system był podobny do amerykańskiego) otrzymał poparcie 298 osób wobec 66. Zwycięstwo było zatem zdecydowane.

Oficjalny portret prezydenta Juana Peróna i pierwszej damy, Maríi Evy Perón. Obraz autorstwa Numy Ayrinhaca, 1948 r. (il. ze zbiorów Museo del Bicentenario)

Nasz bohater awansował na generała, mógł także rozpocząć pełną realizację swoich politycznych planów. Doktryna polityczna, którą stworzył – peronizm – jest trudna do opisania, ponieważ była bardziej praktyczna niż teoretyczna. Wymyka się także tradycyjnym podziałom na prawicę i lewicę. Zresztą taki był zamiar samego Peróna, który poszukiwał „trzeciej drogi”. Sytuację dobrze opisywał żart krążący na początku lat siedemdziesiątych w Argentynie: samochód, którym jedzie Perón dojeżdża do skrzyżowania, szofer pyta: „Co robić?”, na co prezydent odpowiada: „Włącz kierunkowskaz w lewo i skręć w prawo”.

Jak rządził Juan Perón?

Peronizm charakteryzował się dużym udziałem państwa w gospodarce. Perón promował rozwój przemysłu, a nacjonalizacja objęła wiele przedsiębiorstw, na przykład koleje czy linie telefoniczne. Prezydent starał się troszczyć o zwykłych Argentyńczyków, m.in. wprowadzając publiczną opiekę zdrowotną, zwiększając nakłady na edukację i służbę zdrowia. Jedną z inspiracji była w tej kwestii Wielka Brytania i powojenne welfare state. Początkowo poziom życia w Argentynie rzeczywiście rósł. Między 1946 a 1949 rokiem PKB wzrosło o 30%, wielu robotników po raz pierwszy w życiu mogło sobie pozwolić na zakup radia czy wyjazd na wakacje. Dla dużej części argentyńskiego społeczeństwa był to najlepszy czas w życiu, prawdziwa fiesta.

System miał jednak swoje ograniczenia. Polityka rządu nie była w stanie zmienić tego, że Argentyna pozostawała krajem przede wszystkim rolniczym, a przez to zależnym od cen na rynkach światowych. Taka sytuacja z czasem zmusiła Peróna do bolesnych cięć, jednak mimo tego w dalszym ciągu pozostał dość popularny. Bardzo przyczyniła się do tego jego żona, która wśród ubogich warstw społeczeństwa (tzw. descamisados – można to przetłumaczyć dosłownie jako „ci bez koszul”) była wręcz ubóstwiana. Zdecydowanie pomagały w tym akcje takie jak rozdanie 5 milionów zabawek z okazji Bożego Narodzenia w 1947 roku.

Jak to często bywało w Ameryce Łacińskiej, oprócz marchewki rząd potrafił też posługiwać się kijem. Opozycja, choć istniała, była szykanowana, a wybory – zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne – trudno uznać za w pełni uczciwe. Dziennikarze i niezależni związkowcy musieli się liczyć z represjami, w tym nawet z więzieniem.

Eva Perón przemawia do członkiń partii peronistowskiej (fot. ze zbiorów Archivo General de la Nación Argentina, domena publiczna)

Druga kadencja

Plakat propagandowy z czasów pierwszej kadencji Juana Peróna zachwalający nacjonalizację usług publicznych (il. domena publiczna)

Wybory przeprowadzone 11 listopada 1951 roku przyniosły Perónowi ponad 60% głosów i zwycięstwo. Po raz pierwszy w historii głos mogły oddać kobiety, które zdecydowanie opowiedziały się za kontynuacją dotychczasowych rządów.

Fiesta nie mogła jednak trwać wiecznie. Gorsza sytuacja na rynkach międzynarodowych spowodowała spadek realnych płac w argentyńskiej gospodarce. W 1952 roku na raka zmarła Evita, co bardzo odbiło się na Perónie, który stracił nie tylko towarzyszkę życia, lecz także ważnego politycznego sojusznika. W kraju narastały konflikty, a rząd wdał się w spór z Kościołem. Na to wszystko niechętnie patrzyła armia, która w 1954 roku podjęła nieudaną próbę puczu. Kolejna, przeprowadzona we wrześniu 1955 roku, zmusiła prezydenta do ustąpienia ze stanowiska. Perón prawdopodobnie obawiał się wciągnięcia kraju w wojnę domową.

Nasz bohater udał się na wygnanie. Najpierw do Paragwaju, potem do Panamy, Wenezueli, Dominikany, a w końcu osiadł na stałe we frankistowskiej Hiszpanii. W Panamie poznał swoją trzecią żonę, znaną jako Isabelita. Mimo sporej odległości od ojczyzny nie przestał się angażować w jej politykę. Nie popadł też w zapomnienie. Gościnę na Kubie proponował mu sam Fidel Castro. Swoją drogą Perón rzeczywiście zdołał pozostać pośrodku zimnowojennego konfliktu, skoro byli go w stanie zaakceptować i Castro, i Franco. Nie przeszkodziły temu nawet słowa, które wypowiedział po śmierci swojego rodaka, Che Guevary: „Był jednym z naszych, prawdopodobnie najlepszym”.

Sytuacja w Argentynie pozostała zła, ponieważ nikt nie miał cudownej recepty, żeby ją poprawić. Rządy były słabe, a kolejny pucz z 1966 roku wyniósł do władzy wojskowych, którzy zaczęli stosować autorytarne metody. W 1970 roku powstała lewicowa partyzantka Montoneros, która rozpoczęła walkę z rządem. Kraj pogrążał się w chaosie, a rządy Peróna wspominano jako dobre czasy.

Triumfalny powrót

W tej atmosferze możliwy stał się powrót Peróna do ojczyzny, co nastąpiło 20 czerwca 1972 roku. Rozpisane na 23 września 1973 roku wybory skończyły się wygraną niedawnego wygnańca, a Isabelita została wiceprezydentką. Jednak ani Argentyna nie była tym samym krajem co w 1955 roku, ani sam Perón nie był tym samym przywódcą. Zaawansowany wiek i liczne choroby nie pozwalały na taką aktywność, jak podczas pierwszych dwóch prezydentur. Jego niewątpliwa popularność nie była też magicznym lekiem na wszystkie problemy kraju. Schorowany Perón nie mógł wiele zmienić podczas swojej trzeciej kadencji, rządził krótko, zmarł 1 lipca 1974 roku. Isabelita została prezydentem, jednak brakowało jej umiejętności i charyzmy, by pokierować krajem. Dyktatura wojskowych, która nastąpiła potem, była jedną z najbardziej okrutnych na kontynencie, słynącym przecież z brutalnych rządów.

Ocena działalności Juana Domingo Peróna jest niejednoznaczna. Choć nie udało mu się rozwiązać problemów gospodarczych Argentyny, to na pewno był szczerze zainteresowany losem swoich rodaków. Przeprowadzone przez niego reformy oznaczały poprawę jakości życia, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w ogromnym poparciu, którym cieszył się niemal od początku swojej kariery politycznej.

Protest antyrządowy na ulicy Rosario, 1969 r. (fot. Carlos Saldi, domena publiczna)

Mimo śmierci swojego twórcy peronizm jako nurt polityczny jest nadal istotny w Argentynie. Poprzedni prezydent tego kraju, Alberto Fernández, wywodzi się z Partido Justicialista (Partii Justycjalistycznej, od justicia – sprawiedliwość) utworzonej jeszcze w 1946 roku przez samego Peróna.

Bibliografia

  • Robert J. Alexander, Juan Domingo Perón: A History, Routledge, New York 2018.
  • Jill Hedges, Juan Perón: The Life of the People’s Colonel, I.B. TAURIS, London 2021.
  • Joanne Mattern, Eva Perón, Chelsea House, New York 2010.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!