Przejmując władzę w Polsce komuniści przedstawiali się jako siła, która wyrówna krzywdy i niesprawiedliwości. Rychło zaczęto odkrywać, że były to puste hasła, o czym przekonali się, między innymi, rolnicy.

Reforma rolna 1919–1927 (strona z „Atlasu statystycznego” wydanego przez GUS w 1930 r.)

Gdy tylko ludzkość zaczęła uprawiać ziemię, zaczął się problem z jej własnością. Rychło stała się ona nie tylko źródłem pożywienia, lecz także źródłem i oznaką statusu majątkowego oraz pozycji społecznej. Efektem była postępująca akumulacja ziemi w rękach grupy osób, która da początek szlachcie, ta zaś ziemiaństwu. Polska nie była tu wyjątkiem.

Uwłaszczenie chłopów – przeprowadzone w XIX wieku przez władze zaborcze m.in. w celu pozbawienia działaczy niepodległościowych zaplecza na wsi – tylko częściowo rozwiązało problem akumulacji ziemi w rękach posiadaczy. Faktycznie, zmalała liczba bezrolnych, jednocześnie jednak powstała znaczna liczba małych gospodarstw, niemogących się samodzielnie utrzymać. Nie zmniejszyło to więc nierówności. W 1921 roku w odrodzonej Polsce istniało około miliona gospodarstw o powierzchni mniejszej, niż 2 hektary. Równocześnie istniały dwa tysiące latyfundiów liczących ponad 1000 hektarów.

Pierwsze działania dążące do zmiany tej sytuacji podjęto w roku 1925. Ustawa o reformie rolnej zakładała, że grunty powyżej pewnej granicy (w zależności od lokalizacji i przeznaczenia było to 180, 30 i 700 hektarów) poddane zostaną parcelacji, za którą dotychczasowi właściciele otrzymają wynagrodzenie, rolnicy zaś będą mogli tą ziemię kupić, korzystając z preferencyjnych, rozpisanych na 40 lat kredytów gwarantowanych przez państwo. Rozwiązanie to rokowało pewne nadzieje, na przeszkodzie w jego realizacji stanął najpierw kryzys gospodarczy, potem zaś wybuch wojny. W efekcie zadanie rozwikłania nierówności rolnych przesunięto na okres powojenny.

Kontrowersyjna reforma

Komuniści zdawali sobie sprawę z wagi zagadnienia i nadali mu bardzo wysoki priorytet. 6 września 1944 roku, kiedy w Warszawie padało Powiśle, a na froncie zachodnim Brytyjczycy szykowali ostateczny szturm na Antwerpię, Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego wydał dekret o przeprowadzeniu reformy rolnej. Na jego mocy sformowano Państwowy Fundusz Ziemi, który przejął całą ziemię należącą do osób skazanych prawem oraz obywateli Rzeszy, areał należący przed 1939 rokiem do Skarbu Państwa, jak również grunty wszystkich właścicieli, którzy posiadali więcej, niż 100 hektarów (lub 50 hektarów powierzchni użytkowej). Obdarowani ziemią mieli „spłacać” ją poprzez obowiązkowe dostawy żywności.

Widać tutaj dwa elementy charakterystyczne dla nowej reformy. Po pierwsze, było to zwykłe wywłaszczenie, za które przewidziano wypłacenie dotychczasowym właścicielom niewysokiej miesięcznej renty (z czasem zresztą z niej zrezygnowano). Po drugie, było elementem rozpoczęcia egzekucji reparacji wojennych, uzyskiwanych kosztem wysiedlanych Niemców, ale także obywateli polskich narodowości niemieckiej.

Terytorium kontrolowane formalnie przez PKWN we wrześniu 1944 r. (rys. Maciej Szczepańczyk i Poznaniak, CC BY-SA 4.0)

Z punktu widzenia prawa oba działania były rozbojem. Po pierwsze, w Polsce wciąż obowiązywała konstytucja z 1935 roku, w myśl której mienia pozbawiać można była jedynie za odszkodowaniem i na cele publiczne, dekret zaś żadnej z tych dwóch rzeczy nie gwarantował. Co do wysiedlania Niemców z kolei, to decyzję podjęto, gdy linia frontu zbliżała się do linii Wisły i granicy Prus Wschodnich, kilka miesięcy przed konferencją jałtańską i jej postanowieniami o obarczeniu Niemiec reparacjami wojennymi. W końcu pozbawianie ziemi Niemców o polskim obywatelstwie było jedynie elementem zemsty na wrogim narodzie.

Oficjalne i faktyczne cele reformy

Oficjalnie celem reformy rolnej było pozbawienie bogatych ziemian i kułaków ziemi oraz przekazanie jej w ręce bezrolnych i małorolnych na własność. Jak często bywa, wersja oficjalna nie miała wiele wspólnego z prawdą, w Polsce bowiem, jak w każdym kraju socjalistycznym, zamierzano przeprowadzić kolektywizację, czyli właśnie pozbawienie rolników własnej ziemi i połączenie ich w spółdzielnie rolnicze na wzór kołchozów i sowchozów. Plan ten ostatecznie zakończył się fiaskiem, w czasie wprowadzania dekretu o reformie rolnej jego realizacja była jednak uznawana jedynie za kwestię czasu.

W rzeczywistości przeprowadzenie reformy rolnej miało trojaki cel. Po pierwsze, przekonanie do nowej władzy szerokich rzesz chłopów. Planowano po prostu przekupić ich ziemią, dokładnie tak, jak planowały to uczynić XIX-wieczne władze zaborcze.

Po drugie, chciano zerwać połączenie między społeczeństwem a oddziałami podziemnymi. Ziemiaństwo oraz posiadające ziemię chłopstwo wspierało raczej Armię Krajową lub Bataliony Chłopskie, nie zaś formacje Armii Ludowej. Władze lubelskie wolały więc ograniczyć zawczasu liczbę sojuszników potencjalnego przeciwnika powojennego.

Trzecim wreszcie zamiarem władzy było przygotowanie społeczeństwa do planowanej kolektywizacji. Ziemiaństwo i kułacy uznawani byli za jej naturalnych przeciwników, gotowych do obrony kapitalizmu i oporu przeciw nowym formom własności. Zdecydowano się więc usunąć to zagrożenie.

Z drugiej natomiast strony dotychczasowym bezrolnym i małorolnym nie przyznano wystarczająco dużych parceli, by mogli zaspokoić swój głód ziemi i dążyć do dalszego wzbogacenia się. Nadziały rzędu 5 hektarów tworzyły gospodarstwa o przeciętnej powierzchni od 7 do 15 hektarów, a więc bardzo niewielkie. Przy bardzo ekstensywnym typie rolnictwa nie dawały one nadziei nie tylko na zarobek, ale nawet na utrzymanie stanu posiadania.

Dzisiejsze wysokowydajne metody upraw i odmiany zbóż pozwalają na efektywne prowadzenie gospodarstwa o takim areale, jednak w latach czterdziestych nie dysponowano ani jednym, ani drugim. Liczono na to, że utrzymana w ten sposób w kiepskiej sytuacji materialnej, a zarazem wdzięczna warstwa chłopska zgodzi się na plany kolektywizacyjne. Było to zresztą rozsądnym założeniem: niezdolna do zarobienia na własne utrzymanie rodzina chłopska i tak była zmuszona wchodzić w różnego rodzaju kooperatywy, by zdobyć pieniądze na siebie i uprawę przyznanej ziemi.

Opłakane skutki reformy

Łącznie do 1949 roku rozparcelowano 6,1 mln hektarów ziemi między 1,1 mln rodzin. Dało to w efekcie szereg nowych gospodarstw rolnych o niewielkim areale. Decyzją rządu zachowano dodatkowe 3 mln hektarów, których parcelacja mogła poprawić stan posiadania rolników. Zlikwidowano więc wielką własność ziemską, utrzymując jednocześnie znaczne rozdrobnienie własności ziemskiej.

Efektem był spadek produkcji żywności, niewielkie gospodarstwa były bowiem nierentowne i niewydolne. Nierzadko stosowano rolnictwo ekstensywne, nie produkowano bowiem wystarczającej ilości nawozów ani pestycydów, a te dostępne na rynku były za drogie względem dochodów chłopów. Doprowadziło to, między innymi, do plagi stonki ziemniaczanej w 1953 roku, która w propagandzie PRL została przedstawiona jako efekt „niesłychanej zbrodni USA”: stonka miała być rzekomo zrzucana z amerykańskich bombowców.

Reforma rolna była więc katastrofą z punktu widzenia gospodarczego, doprowadziła bowiem rolnictwo na skraj zapaści, oraz fiaskiem z punktu widzenia społecznego, zlikwidowała bowiem warstwę uprzywilejowana, nie poprawiając jednocześnie znacząco warunków bytowych reszty chłopstwa.

Koniec ziemiaństwa oraz bogatych kułaków oznaczał przy tym zagładę dużej części ocalonego z wojennej zawieruchy dziedzictwa narodowego. Znajdowało się ono w ziemiańskich dworkach, które skazano na zniszczenie lub rozgrabienie. Koszta reformy rolnej okazały się zbyt wysokie, korzyść zaś zbyt mała.

Bibliografia

  • Dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, [w:] Internetowy System Aktów Prawnych, [dostęp: 10 sierpnia 2018], <http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19440040017/O/D19440017.pdf>.
  • Andrzej Herman, Od PKWN do własności. Restytucja mienia przejętego dekretem reformy rolnej, Nowy Świat, Warszawa 2010.
  • Janusz Kaliński, Reforma rolna – mit założycielski Polski Ludowej, [w:] Strona internetowa Muzeum Historii Polski, 4 września 2014 [dostęp: 10 sierpnia 2018], <http://muzhp.pl/pl/c/1380/reforma-rolna-mit-zalozycielski-polski-ludowej>.
  • Jan Siuta, Społeczno-gospodarcze i prawne uwarunkowania oraz efekty scalania gruntów w Polsce począwszy od 1918 roku. Monografia, Dział Wydawnictw Instytutu Ochrony Środowiska, Warszawa 2015.
  • Władysław Góra, Dekret PKWN o reformie rolnej, Lubelskie, Lublin 1979.
  • Henryk Słabek, Dzieje polskiej reformy rolnej 1944-48, Wiedza Powszechna, Warszawa 1972.

1 KOMENTARZ

  1. Przeczytałem artykuł, niestety napisano go pod konkretną tezę :/ zgodnie z obecnie dominującą narracją historyczną w Polsce.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!